Często nie doceniamy w naszych ogrodach roślin, których pokrój i kwitnienie nie jest wydarzeniem wyrazistym i kolorowym. Nie doceniamy rojników, ciekawych sukulentów, które jako nieliczne znoszą nasze zimowe minusy. A przecież, ta cecha doskonale pasuje do dekoracji naszego otoczenia w szare i mało atrakcyjne pory roku. Rojnik jest zimozielony i doskonale spełni rolę wiecznej dekoracji ogrodu,tarasu czy pobocza śnieżki do domu. Trzeba go tylko posadzić.
Jak zrobić by były atrakcją ogrodu ?
- muszą być widoczne!!! Dlatego sadzimy je w większych grupach akcentując ich obecność pokrojem i barwą danej odmiany, koniecznie zachowując odmienność odmianową. Co ważne, nie potrzebujemy zbyt wielu sadzonek, przy tworzeniu plamy, raptem 10-20 szt na 0,5 m2, ja sadzę w grupach po 20 sadzonek. Szybciej zakrywają swój sektor i mniej jest pielenia.
- nie wolno sadzić ich w układach z wysokimi roślinami
- doskonale wyglądają w towarzystwie dużych kamieni, im bardziej kontrastujące kolory z barwą odmiany,tym lepiej
Gdzie i jak sadzić?
- wybierając stan
owisko, pamiętajmy że rojniki kochają słońce - sadząc te mało wybredne byliny ,wybieramy ziemie piaszczysto- żwirową , nie ważne czy będzie to kompozycja w donicach, która po roku „wypłynie”, czy na podwyższonym zagonie, ma być mało wody
- osobiście delikatnie polepszam im możliwości rozrostu i kwitnienia , nawożąc jesienią przesianym kompostem z odrobiną wapna.
- jako sukulenty w okresie wegetacji nie wymagają podlewania, co najwyżej w wyjątkowych okresach suszy, gdy istnieje zagrożenie spowolnienia rozrostu młodego pokolenia
- nie każda zima jest łatwa i przyjemna, dla tego zdarza się, że starsze rozety wymarzną, należy je usunąć i uzupełnić młodymi
- unikajmy sadzenia w cieniu, kwitnienie jest wątpliwe i mało dekoracyjne
- po przekwitnięciu, bardzo często rozeta kwitnąca ginie, usuwamy ją zastępując młodą sadzonką
Słońce to czynnik, którego rojniki potrzebują najbardziej, dlatego zajmują w Ogrodzie Tygrzyka , część południową, a towarzyszą im niziutkie macierzanki i rozchodniki . Dla ubarwienia tego podniesionego stanowiska, idealnie pasują kwitnące wiosną cebulowe miniatury;tulipany botaniczne, szachownice, śnieżniki, puszkinie, czy ciekawa odmiana czosnku karatowskiego. Nawet te maluchy cebulowe, muszą to być rośliny niezagłuszające i szybko kończące swą wegetację, w końcu nie one są głównym bohaterem tego pagórka.
Doradzam też co 4-5 lat dokonać „rewolucji” na skalniaku, najlepiej w czerwcu, by do zimy nowe nasadzenia rojników i nie tylko, przygotowały się do zimy.
Należy:
-
-
- wykopać wszystko co rośnie !!!
- zmienić ustawienie kamiennych sektorów
- usunąć nadmiar rozmnożonych roślin cebulowych i rojników( rozdać przyjaciołom i innym pasjonatom)
- podnieść wysokość pagórka dosypując żwiru i przesianego kompostu(bardzo starego, by nie było nasion chwastów). Zachwaszczony ogród skalny to coś strasznego!!!!!
- powiększyć kolekcję, choćby o jedną odmianę – to bardzo cieszy
-
Odmiana Oddity o rurkowanych liściach może być takim przykładem.
Zachęcam do tworzenia własnych niepowtarzalnych stanowisk tej byliny skalnej, szczególnie zaskakującej gdy kwitnie, warto właśnie wtedy nachylić się, by zobaczyć niecodzienny obraz.
Pozdrawiam Tygrzyk